Cheat day czyli dietetyczne obżarstwo

0
1659
Cheat day

Dieta zazwyczaj kojarzy nam się z okresem pełnym zakazów, sztywnych reguł i wyrzeczeń. Na długo odstawiamy w zapomnienie większość  ulubionych dań i  produktów które najbardziej nam smakują, albo które często jedliśmy do tej pory. Tęsknimy bardzo wtedy za pysznym słodkim tiramisu z osiedlowej cukierni, serową, ciągnącą pizzą czy porządnym mięsnym burgerem. Dlatego też, po pewnym czasie rygorystycznych wyrzeczeń, tęsknota za niezdrowym jedzeniem daje się we znaki tak mocno, że od razu odstępujemy od diety i porzucamy ją z dnia na dzień.  Eksperci do spraw żywienia coraz częściej reagują na tego typu zjawisko i przypominają o tak zwanym „cheat day.”

Cheat day

Cheat day – o co właściwie chodzi?

Czym jest cheat day? To znaczy dosłownie tłumacząc z angielskiego “dzień oszustwa”.  Dzień oszustwa w diecie. Choć ta nazwa brzmi bardzo negatywnie, to ludziom będącym na diecie  przynosi sporo radości. To właśnie w ten dzień możemy na chwilę oderwać się od dotychczasowej, zdrowej i zbilansowanej diety i na np. obiad zjeść coś, co na co dzień jest nam teraz zakazane. Nie ma tutaj żadnych ograniczeń – wszystko zależy w dużej mierze od tego, na co w danym dniu będziemy mieli ochotę. Oczywiście, ważne jest by taki dzień odpuszczenia tak zwanej czystej miski wystąpił maksymalnie jeden raz w tygodniu.

Jakie korzyści?

Czy łamanie diety może być dobre? Oczywiście że tak! Takie chwilowe odstępstwo od trzymanej do tej pory diety ma mnóstwo korzyści. I co ciekawe, zarówno z punktu widzenia psychologii jak samej biologii. W tym miejscu psycholodzy bardzo mocno podkreślają iż motywacja wewnętrzna jest jedną z najsilniejszych form motywacji, których możemy doświadczyć. To dzięki tej wewnętrznej sile nie poddajemy się pokusom, walczymy i osiągamy zamierzone cele sukcesy. Kiedy przestaniemy wierzyć sami w siebie, a nasze myśli nastawione nie są na cel osiągnięcia smukłej sylwetki, a na chęć zjedzenia czegoś niezdrowego za czym okrutnie tęsknimy, porażka czeka tuż za następny zakrętem. Dlatego też,  właśnie z punktu widzenia zachowania naszego wewnętrznego spokoju, taki cheat day daje nam większą swobodę i motywację działania niż tradycyjne diety. Zwłaszcza, jeśli taki “grzeszny” dzień kulinarnych przyjemności będzie formą osobistej nagrody za każdy stracony do tej pory kilogram, czy za każde postępy w treningach.

W osiąganiu sukcesów dietetycznych i sportowych najważniejsze w jest postawianie sobie realnych i możliwych do osiągnięcia mini – celów. Te małe kroczki, które usprawniają i podtrzymują naszą chęć do działania. Dla jednego takim mini-celem do osiągnięcia będzie określona liczba na wadze, a dla kogoś innego ulubiona pizza zjedzona z przyjaciółmi w restauracji, po utracie kolejnych 2kg. W takim przypadku każdy cel będzie dobry, byle tylko nie zatracał nam z pola widzenia głównego docelowego punktu, jakim powinna być zdrowa i piękna sylwetka. Dodatkowo, właśnie z punktu widzenia biologii, nasz organizm potrzebuje okresów odpoczynku. Pracujące mięśnie muszą się zregenerować, dlatego taki jeden dzień przerwy powinien być czymś niezbędnym w prawidłowym przebiegu diety, zarówno dla osób chcących zrzucić kilogramy, jak i budujących masę mięśniową.

Jakie jest ryzyko?

Ryzyko przy cheat Dayu jest zarówno duże i nieduże. Dzieje się tak dlatego, że wszystko zależy od ciebie, a właściwie to zależy od siły twojej woli. W każdym momencie, nawet chwilowego odstąpienia od diety, istnieje uzasadnione ryzyko, że bardzo ciężko ci będzie znowu wrócić na stare tory i kontynuować trzymają dietę, a wizja cheat day przebiegającego tylko raz w tygodniu stanie się dla ciebie zbyt rzadka i niewystarczająca. Dlatego też coraz więcej osób z cheat day robi taki cheat week, który potem wydłuża się na oszukujące dietę miesiące. Dodatkowo, to o czym często zapominamy to fakt, że nasz organizm odczuwa wszystkie znaczące zmiany. Dlatego też na starcie diety czy każdego nowego podejścia do odchudzania zbędne kilogramy lecą najszybciej. Niestety, równie podobnie może być w przypadku chwilowego nawet odstąpienia od diety. Wtedy nasz organizm przeżywa szok, ponieważ obciążony innym pokarmem układ pokarmowy musi strawić coś cięższego. Organy wewnętrzne pracują ze zdwojoną siłą, a trzustka wytwarza o wiele więcej insuliny, niż  wytwarzała wcześniej. Zapamiętaj to i weź pod uwagę gdy zdecydujesz się na taką formę odchudzania, która uwzględnia dni „wolne” od trzymania diety.

Czy w jeden dzień mogę przytyć?

Jest to raczej wątpliwe, jednak oczywiście możliwe. Jeśli będziesz w stanie zachować swoją normę kaloryczną dla danego dnia lub nie przekroczysz jej drastycznie, albo co więcej, nie wydłużysz swojego cheat daya na kilka oszukanych dni, w takim przypadku waga nie powinna zostać naruszona. Mówimy tu jednak oczywiście o osobach zdrowych, albowiem w przypadku występowania u osoby na diecie np. insulinooporności takie dni oddziaływują bardzo mocno na glikemię organizmu. Może to doprowadzić do znacznych zawahań masy ciała. Warto mieć jasno sprecyzowane limity kaloryczne, określone zgonie z zapotrzebowaniem naszego organizmu na składniki odżywcze i nastawionymi na cel, jaki chcemy w diecie osiągnąć.

 

[Głosów:0    Średnia:0/5]
PODZIEL SIĘ

BRAK KOMENTARZY

ZOSTAW ODPOWIEDŹ